Choć pierwsze skojarzenie z Łowiczem jakie przychodzi na myśl to centrum produkcji dżemów- mnie mile zaskoczył i zafascynował swoimi wspaniałymi ludowymi wzorami i kolorami. Po powrocie nie wytrzymałam i musiałam coś uskubać- to dopiero moje drugie podejście do decoupagu, jeszcze wiele muszę się nauczyć :)
Herbaciarka wędruje na wyzwanie podróżnicze do Magii Tworzenia
Pięknie!! Uwielbiam folkowe wzory :)
OdpowiedzUsuńjest cudna, taka na ludowo i tak lubie
OdpowiedzUsuńDecoupage daje pole do popisu :)
OdpowiedzUsuńA łowickie wzory są bardzo wdzięczne :)
Powodzenia w wyzwaniu!
Bardzo lubię ludowe wzorki. Śliczne pudełko :)
OdpowiedzUsuń